środa, 9 lutego 2011
Pizza Margerita - Dolce Vita!!!
Święto jak z bajki, We Włoszech i na całym świecie dzisiaj Dzień Pizzy! Uczczę to wielka Margeritą oczywiście na cieniutkim jak kartka papieru spodzie. Nie nazywam pizzą wyrobów pizzo-podobnych na drożdżowych deklach grubości plastikowego kołpaka od Opla Manta. Polacy robią z pizza rzeczy dziwne, że przytoczyć choćby pizza-kebap (na końcu jest "e", a nie b jak przyjęło się mówić). Przy okazji czy wiecie skąd bierze swój początek pizza Margerita, jedna z najbardziej popularnych? Przypuszcza się, że potrawę w rodzaju pizzy podawali już starożytni Grecy. Były to płaskie chleby posmarowane oliwą, natarte czosnkiem i ziołami. Prawdopodobnie w czasach przejęcia prymatu na terenach śródziemnomorskich przez Romę, placki te trafiły do Wiecznego Miasta. Po sprowadzeniu do Europ pomidorów około 1650 roku w Neapolu ktoś dodał je do pizzy i stały się jej nieodłącznym składnikiem. Tu na scene w roku 1889 wkracza Margerita, a w zasadzie Małgorzata królowa Włoch. Małgorzata Sabaudzka, a w zasadzie Margherita Maria Teresa Giovanna di Savoia, matka Wiktora Emanuela, księcia Neapolu, poźniejszego Króla Włoch. Małgorzata miała niesamowity dar zjednywania ludzi wszystkich sfer. Pomagala Czerwonemu Krzyzowi, a jej imieniem nazwono trzeci co do wysokości szczyt w Afryce. Wracająć do pizzy, kucharz na cześć władczyni postanowił przygotować specjalna potrawę. Prostą i wykwintną, tak jak lubiła Krolowa. . Skomponował pomidory (czerwony kolor), ser mozzarella (kolor biały) i bazylię (kolor zielony). Tak powstała smaczna kompozycja w kolorach flagi narodowej. pomysl przypadl do gustu Krolowej i dworu i szybko trafil na większość stołów w Italii. Teraz, ponieważ jest juz prawie pierwsza po południu, marsz zjeść królewską pizzę i oczywiście popić to Chianti lub Masi oczywiście Amarone Costasera Clasico! Mniam. Świat jest piękny!!! Dloce Vita!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz