poniedziałek, 31 stycznia 2011
Cud miniaturyzacji
Szósta godzina zajęć, studenci maja wzrok jak na wykładzie z Ekonometrii, lekko omdlewają. Nie zasypiają bo ich myśli rozpala dyskusja nad artykułem Hamala i Prahalada "Core Competitions" (polecam, link w załączeniu), a to jak mówić o bitwie pod Łukiem Kurskiego. Jak wiadomo z "Czasu Apokalipsy", nic nie pachnie tak jak napalm o poranku. Tak, ale poranek już dawno za nami, a atmosfera gęsta jak londyńska mgła. Kawa nie działa, napój Adamka/nie Adamka też. Ad rem, wychodzę na korytarz, szukam włącznika klimatyzacji i słyszę: "Ty wiesz co? Mnie to już oczy bolą od tych ściagawek!!!", mówi jeden pierwszoroczniak do drugiego. Panowie, a jak maja nie boleć?! Zamiast się uczyć, choćby próbować, siedzicie po nocach, skanujecie, kserujecie i drukujecie. Dokonujecie cudu miniaturyzacji na miarę pocket radio by Sony, zmniejszacie 1:8, 1:16 a może i 1:32 i bardziej. Tniecie to później skalpelem jakbyście robili operację na żywej źrenicy komara i zwijacie na zapałkach w rulony jak mikro Torę. Pakujecie to w pudełeczka po dropsach, których wnętrza przypominają Bibliotekę Aleksandryjską. Stan księgozbioru osiąga stan nasycenia gdzieś między północą, a godziną zero czyli szukaniem dogodnego miejsca na sali egzaminacyjnej. Tylko jak Wy na egzaminie długopis znajdziecie?
Hamal & Prahald "Core Competitions" by Harvard Business Review:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Adamek to nie Michalczewski i odwrotnie:)
OdpowiedzUsuń