"Przyloty-odloty” to blog o podróżach, ale nie tylko. Wiadomym jest, że pomiędzy wyprawami, wycieczkami, a nawet spacerami, jak zza węgła pojawia się czas "nie-podróżny". Wtedy to człowiek choć trochę "świata-ciekaw", zajmuje się obserwowaniem, porównywaniem i zadawaniem pytań. Często pozostających bez odpowiedzi. Tropienie dulszczyzny i drobnomieszczaństwa jest pasją samą w sobie. "Świata-ciekaw" wspomina również czasy mniej lub bardziej odległe, bez znaczenia czy w przeszłość, czy w przyszłość. Tak więc startuję z blogiem, w którym pełno okruchów i odbić. Pełno tu odlotów moich bliskich i znajomych, obserwacji otaczającego mnie życia i relacji z podróży oczywiście! Postaram się wpleść również własne - i nie tylko - zdjęcia, cytaty i fragmenty, przy których przystanąłem i postanowiłem się nimi podzielić. Zanim zacznę pozwólcie, że cytując Kabaret Starszych Panów powiem: „Drzwi opatrzyłbym w inskrypcję, przedsięwzięto Ekspedycję”/ Radek


poniedziałek, 4 stycznia 2010

Poza tym uważam, że...



W każdym z nas drzemie Katon, na usta ciśnie się nam kończenie swoich wypowiedzi odwiecznym "...poza tym uważam, że...", a jaki był początek?  W czasach Trzeciej Wojny Punickiej, pomiędzy Kartaginą a Rzymem, w latach 149-146 p.n.e. W Wiecznym Mieście stronnictwo zgromadzone wokół Katona Starszego starało się o ostateczne zniszczenie Kartaginy. Trwało to latami. Dzień po dniu, miesiąc po miesiącu. Niezależnie od tematu,  Katon kończył każde swoje  przemówienie w Senacie słowami: "Ceterum censeo Kartagina esse delendam" (łac. Poza tym uważam, iż Kartagina powinna zostać zburzona). Wojnę przy kolejnej nadarzającej się sposobności, sprowokował Rzym. Kartagina  została zdobyta i zburzona. Ziemię, na której powstała zaorano i przeklęto obsypując solą, aby nic już nie miało się na niej urodzić. Moi drodzy to pouczająca historia, a poza tym uważam, że...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz