piątek, 17 grudnia 2010
Na weekend
Dawno temu mieszkałem w Poznaniu na strychu przy ulicy Gajowej. Za oknem był przepiękny widok na Stare Zoo. Dokładnie na basen z wiecznie bawiącymi się fokami i wyspę pełną lemurów Kata. Wtedy to postanowiłem zrobić w moim pokoju wielką szafę. W tym celu znalazłem odpowiedniego stolarza i zleciłem pracę. Tydzień później gdy szafa osiągnęła już realne kształty, wróciłem do domu wcześniej i zastałem Pana Stolarza przy pracy. Otórz trzymając w ustach pęk wkrętów do drewna, a w ręku młotek, robił co następuje. Brał kolejne wkręty w lewą dłoń i następnie wbijał je w szafę!!! To nie pomyłka: wbijał młotkiem, nie wkręcał!!! Na mój okrzyk "Panie Czesiu co Pan najlepszego robi!?!". usłyszałem odpowiedź, którą dedykuję na nadchodzący weekend z podtekstem przed świątecznym "Wyluzuj to tylko Święta!"
Panie Radku:
"Wbity wkręt trzyma lepiej niż wkręcony gwóźdź!!!" - wyluzuj.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
lemurki się głaska: http://www.youtube.com/watch?v=Jvmj2A4k3xs, nie straszy: http://www.dailymotion.pl/video/k1b0On8z5dSKfdB815;))
OdpowiedzUsuń