poniedziałek, 12 marca 2018
Okruszek
Mój Przyjaciel D tego nie czyta, wiecie że on ma w domu odkurzacz samochodowy, zwariował na starość, do zbierania okruszków i nie tylko.
No naprawdę, ledwie coś upadnie, a juz biegnie przez pokój odczepia go od kabla, gdzie ssak trwa w ciągłym oczekiwaniu i pełen energii. Dopada okruszynkę bezbronną i nikomu nic nie chrzęszczącą i ją anihiluje. Czasem sprząta rano okruchy złych snów, czasem, wymiata nudne telefony i interesownych znajomych, a czasem przez przypadek wciągnie bakcyla i potem długo nie sprząta bo "chwilowo koncentruje sie na czymś innym" tak jak ja. Odkurzacz? Co jaki?, No taki!!! Zwykły, taki !!!
Sa-mo-cho-do-wy, no taki sam jak ja mam. Razem przeciez kupowaliśmy...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz